wtorek, 20 września 2016

ILWM w Wielkim Mieście


Kiedy marzenia stają się planami, a plany rzeczywistością, to rzeczywistość będąca przez pewien czas teraźniejszością kiedyś musi przejść do historii. 
Mogłabym napisać, że nasze marzenia należą już do historii, ale nie napiszę, bo brzmi to depresyjnie smutno. Przyjmijmy więc, że są one naszą wieczną teraźniejszością :D

W imieniu Moniki i swoim zapraszam do przejrzenia pierwszej fotorelacji z naszego - nie mogło być inaczej - iście filmowego pobytu w Nowym Jorku. Dzisiejszy post może nieco babski, ale znamy też (osobiście) facetów, którzy również ogarniają ten temat oraz świat Carrie, Mirandy, Charlotte i Samanthy: 

Góra: Manhattan,
Dół: 5 Aleja
zdj.: Kadry z filmu/serialu

Góra: ILWM na Times Square
Dół: Żywe ILWM, w tle Manhattan
zdj.: prywatne archiwum (jak w gazecie!!! :D)

1. Na początek jedno z najsławniejszych serialowych mieszkań. Do dziś pozostaje zagadką, jak dziennikarka wydająca fortunę na buty i kolejne imprezy była w stanie sama mieszkać TUTAJ: 
Góra: 66 Perry Street i Bleecker Street, Manhattan (kadry z filmu/serialu)
Dół: Ten sam adres!! (zdj.nasze)


Lewa: Adres ten co wyżej. Kadr choć niewyraźny, to jeden z najulubieńszych, więc nie mogło go zabraknąć.
Prawa: Adres ten co wyżej. Serio, to TE schody! Edit: To MY na TYCH schodach <3

2. Nie wiedziałam, którą miejscówkę wstawić jako kolejną, więc wygrała kawiarnia, w której zjadłyśmy najprzepyszniejszy w galaktyce sernik.... yyy znaczy serniki ;) Żadne słowa ani zdjęcia tego nie opiszą, ale poproszę Monikę, żeby dodała stosowne porównanie, bo jest mistrzynią w ich wymyślaniu i może wtedy uda się choć przybliżyć wspaniałość tych cudów słodyczy.

Magnolia Bakery, 401 Bleecker Street, róg z West 11th Street, West Village, ławeczki już niestety w tym miejscu nie ma :(
(zdj. Kadr z serialu)

Magnolia Bakery okiem ILWM. Polecamy w całości!

3. Nowy Jork to nie tylko wysokie budynki i wysokie góry jedzenia. W tym gigantycznym mieście jest całe mnóstwo parków i zieleni:

Najsławniejszy - Central Park:
Góra: Central Park, (przy Jacqueline Kennedy Onassis Reservoir). Zdj. Kadr z filmu
Dół: To samo miejsce. Zdj. którejś z nas. Pod światło.

Ulubiony przez ILWM - Bryant Park:
Bryant Park, 6th Avenue i West 41st Street, Manhattan. Zdj.: Kadry z filmu
Bryant Park by ILWM

4. Nowojorska Biblioteka Publiczna, do której ludzie naprawdę przychodzą czytać i się uczyć. Widziałyśmy na własne oczy! Chociaż był to dość dziwny widok, bo z sali wypełnionej turystami można prawie gładko przejść do normalnej (choć gigantycznej i niecodziennie pięknej) czytelni.
Sam budynek w kontekście "Seksu w Wielkim Mieście", to oczywiście królewski ślub:

New York Public Library, 5th Avenue (pomiędzy East 40th i 42nd Streets), Manhattan, zdj.: Kadr z filmu
Adres jak wyżej, zdj. instagramowe, ale własnoręczne :D

Adres jak wyżej, Zdj.: kadry z filmu
Monika sprawdziła, Biga nadal brak (P.S. Nie lubimy go. Obie.)

5. Most Brookliński najlepsze wrażenie robi z oddali - wtedy widać jego ogrom. Spacerując z Brooklinu na Manhattan trzeba przede wszystkim uważać, by trzymać się swojej strony chodnika i nikogo nie rozdepnąć (chociaż i tak jest o WIELE luźniej, niż na praskim Moście Karola). Jednak kto by tam narzekał idąc drogą, na której miał miejsce wielki come back Mirandy i Steve'a?

Brooklyn Bridge, Lower East Side, Manhattan, Zdj.: Kadr z filmu
Nie przyszedł!

6. A na deser: ILWM vs Cosmopolitan - 2:0!




W rzeczywistości jest to minifotorelacja, bo "Seks..." to chyba najobfitszy w nowojorskie sceny serial ever. Mogłybyśmy tutaj wrzucić pierwsze losowo wybrane zdjęcie z naszych aparatów, a i tak bez problemu znalazłby się jego serialowy odpowiednik. Smutne jest to, że te wszystkie obrazki nawet w 10% nie oddają prawdziwego klimatu i piękna tego miasta.

Cdn... ;)


4 komentarze: