wtorek, 21 lutego 2012

"Chwileczkę, chwileczkę. Jeszcze niczego nie słyszałeś!"


A może słyszałeś, ale zapomniałeś, więc...

Choć teraz trudno to sobie wyobrazić, kino nie zawsze było pełne kolorów, dźwięków i efektów specjalnych. Jak wyglądała jego ewolucja? Warto poznać tych kilka istotnych faktów.

Wszystko zaczęło się w 1888 roku, kiedy powstał Roundhay Garden Scene. To film krótkometrażowy, dosłownie, bo trwa około DWÓCH SEKUND. Powstał w Anglii, a wyreżyserował go Louis Le Prince.


Natomiast dopiero siedem lat później odbył się pierwszy w dziejach kinematografii pokaz publiczny filmu. Wydarzenie to, które miało miejsce w Paryżu jest uznawane za narodziny kina. Mowa tutaj o Wyjściu robotników z fabryki Lumière w Lyonie, które jest dziełem braci Lumiere.

Ciekawa historia jest związana z Wjazdem pociągu na stację w Ciotat (1896r.) znów w reżyserii braci Lumiere. Film jest przykładem na to, jak ogromne wrażenie na społeczeństwie wywołały projekcje ruchomych obrazów. Ludzie oglądając ten jednominutowy pokaz, przedstawiający nadjeżdżający pociąg, wystraszyli się, że pojazd ich przejedzie, więc zaczęli uciekać z kina.
 1902- Podróż na Księżyc 


Francuski film niemy, pierwszy w kategorii science - fiction stworzony przez Georges'a Melies'a.  Jego emisja jest uznawana za pierwsze prawdziwe widowisko filmowe. Jednak najpierw właściciele kin się przerazili, ponieważ Podróż na księżyc trwa niewyobrażalnie długo -  14 minut! Mało kto wtedy wierzył, że publiczność jest w stanie obejrzeć taki długi seans, bez żadnej przerwy.

1917 – wprowadzono technikolor, w filmach stosowany przez 30 lat, od roku 1922. Stosowany przede wszystkim w musicalach, np. Mężczyźni wolą blondynki.

1927 - Śpiewak jazzbandu. Pierwsza wersja filmu dźwiękowego. Chociaż tak właściwie był to w przeważającej części film niemy, ale ze znaczącymi wstawkami śpiewanymi. Pierwsze słowa w historii kina wypowiedział Al. Jolson: Wait a minute, wait a minute. You ain’t Heard nothin’ yet! (Chwileczkę, chwileczkę. Jeszcze niczego nie słyszałeś!). Publiczność zareagowała natychmiast i na szczęście tym razem nie zaczęła uciekać z sali, tylko wstała i zaczęła wiwatować.  Obraz został nagrodzony Oscarem, za „pionierski film mówiony”. Nagroda trafiła oczywiście do producentów, czyli braci Warner.

1929 – po raz pierwszy przyznano nagrody Akademii Filmowej, Oscary. 



Wręczono wówczas nagrody za lata 1927 -1928. To właśnie dlatego 26 lutego br. będziemy mieli okazję oglądać tę galę po raz 84., a nie 83.

1937 - ważne wydarzenie dla każdego dziecka, ponieważ wtedy powstał pierwszy  pełnometrażowy film animowany, czyli bajka  Walta Disney'a - Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków.



1995 – Bajki nabrały zupełnie nowego, innowacyjnego wyrazu. Powstał Toy Story, pierwszy w pełni komputerowo stworzony film.

1996 – hit, czyli płyty DVD zastępują dotychczas królujące kasety VHS. Co ciekawe, pierwszym filmem, który mogliśmy kupić na tym nośniku jest Twister. Choć nie zdobył on licznych nagród od znawców kina, to w historii nie da się go pominąć.

Mój mały Manhattan -  na koniec warto wspomnieć o sukcesie Polaków. Od 2010 roku trwają prace nad pierwszym na świecie pełnometrażowym filmem nagrywanym za pomocą iPhone4. Trzymam kciuki za pomysłodawcę Łukasza Jakubiaka i jestem ciekawa, czy udało mu się zrealizować marzenie, o którym wspomina po trailerze :) 



1 komentarz:

  1. Małe sprostowanie co do "Wjazdu pociągu na stację w Ciotat" braci Lumiere. Nie pamiętam już skąd to wiem (to był chyba jakiś artykuł), ale to, że ludzie przerażeni uciekali z pokazu jest zwykłą plotką, która miała ludzi zachęcić do pokazów filmowych, prezentując je jako niepowtarzalne doświadczenie. Po wielu latach ta plotka, wciąż powtarzana, stała się mitem, który zaczął być powtarzany nawet przez historyków i filmoznawców. W tym artykule, który czytałam (a może to był jakiś wykład) autor przedstawiał przenajróżniejsze dowody, dzięki którym dowiódł, że jest to rzeczywiście mit, a widzowie pierwszych pokazów filmu braci Lumiere, choć byli zadziwieni, to jednak wszyscy pozostali na swoich miejscach. :)

    OdpowiedzUsuń