piątek, 4 maja 2012

Rzeź



Najnowszy, choć już nie taki nowy (premiera  światowa miała miejsce 1.09.2011), film Romana Polańskiego jest adaptacją sztuki teatralnej: Bóg mordu. W związku z tym, oglądając Rzeź, można mieć wrażenie, że reżyser przedstawił aktorów, którzy właśnie grają  w teatrze. Co prawda, akcja rozgrywa się w kilku pomieszczeniach, ale kamera nie wykracza poza granice jednego mieszkania. Ciekawe jest to, że teoretycznie głównymi bohaterami  są dwaj chłopcy, których widzimy na ekranie zaledwie przez kilka sekund – we wstępie.

Film opowiada historię dwóch nowojorskich par: Alana (Christoph Waltz) i Nancy (Kate Winslet) oraz Michaela (John C. Reilly) i Penelope (Jodie Foster). Spotykają się oni w mieszkaniu tych drugich, żeby porozmawiać o bójce, jaką stoczyli ich synowie. Jednak z biegiem akcji ten incydent staje się coraz mniej istotny. Bohaterowie kłócą się ze sobą na przeróżne tematy: sytuacje zawodowe, rodzinne, sposób zachowania, a nawet stosunek do zwierząt. Przy sprzeczkach łączą się w różne grupy: małżeństwo vs małżeństwo, kobiety vs mężczyźni, czy trójka vs jedna osoba. 

Mój bodziec do obejrzenia filmu.
Zdecydowałam się obejrzeć ten film z dwóch bardzo ważnych powodów. Pierwszym był reżyser, a drugim obsada. Polańskiego cenię m.in. za Autora widmo, Pianistę, Frantic. W związku z tym uznałam, że Rzeź również będzie ciekawym, zrealizowanym na światowym poziomie obrazem. Dodatkowo  w obsadzie znalazły się same  gwiazdy Hollywood, co chyba zawsze zachęca widzów. Z całej czwórki tylko John C. Reilly nie jest właścicielem Oscara, choć zdobył nominację w 2003 roku za drugoplanową rolę męską w Chicago. Warto zwrócić uwagę na to, że Polański kolejny raz zaangażował do współpracy członka swojej rodziny. Tym razem nie jest to żona, a syn – Elvis Polański. Chłopiec gra jednego z synów, o których wspomniałam we wstępie. Jako ciekawostkę zdradzę, że Elvis nie pierwszy raz zagrał u swojego ojca. Wcześniej wystąpił w Motylu i skafandrze oraz w Oliverze Twist’cie.

Mimo, że Rzeź zaczęłam oglądać z dużą dawką optymizmu, niestety muszę stwierdzić, że nie dołączę tego filmu do grupy moich ulubionych prac Polańskiego. Film, który jest oznaczony w kategorii dramat/ komedia – w moich oczach nie jest ani jednym, ani drugim. Stwierdziłam też, że sztuki teatralne najefektowniej wyglądają  w teatrze, a kino lepiej zarezerwować dla filmów. 

Z pracą Polańskiego zawsze są związane różne ciekawe historie, dlatego  na zakończenie chciałabym wymienić kilka z nich. J
- Polański przygotowywał Rzeź, gdy był uwięziony w swoim domu w Szwajcarii (2009rok). Zatem konwencja filmu ograniczona do przysłowiowych „czterech ścian” nie była mu obca.
- Film nakręcono bardzo szybko: od 31 stycznia do 14 marca 2011 roku.
- Zdjęcia powstały w Paryżu, a ich autorem jest Paweł Edelman, który bardzo często współpracuje z Polańskim.
- Nagroda: Cezar 2012 za najlepszy scenariusz adaptowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz