poniedziałek, 28 lipca 2014

MINIRECENZJA: Metro

gatunek:
  • Katastroficzny
produkcja:
  • Rosja
premiera:6 grudnia 2013 (Polska) 5 lipca 2012 (świat)
reżyseria:
  • Anton Megerdichev
scenariusz:

O czym?

Tunele metra pod miastem zostają zalane wodą. Uwięzieni ludzie zaczynają walkę z żywiołem i czasem.

Recenzja:

Twórcy włożyli wiele wysiłku, by widz przez ponad dwie godziny nie nudził się i wciągał w fabułę. Jest wątek miłosnego rozdroża - kobieta nie może zdecydować się, czy zostawić męża dla kochanka (a oni oboje lądują w końcu w jednym felernym wagonie metra). Jest ludzka integracja, bo jest wspólny cel: ocalenie. Jest niespodziewana śmierć, groźny żywioł i chwilę zapartego tchu (zarówno u nas, jak i postaci). Poza kilkoma momentami, które okazują się dość schematyczne i przegadane, jestem na tak i polecam.

Ocena: 7/10.


nagłówek - żródło: filmweb.pl

2 komentarze:

  1. jestem zaskoczona tak wysoką oceną,lubię kino rosyjskie,ale akurat ten film mnie nie porwał,dałabym mu co najwyżej 5/10.według mnie scenariusz nieco kuleje,a i efekty nie są porywające,ale kwestia gustu....jak zawsze gdy chodzi o film :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jest to kwestia gustu. Mnie wciągnął i z ciekawością śledziłam losy tych osób. Czy mogłabyś polecić najlepszy według Ciebie rosyjski film? skoro temu dałaś tylko 5?:)

      Usuń