sobota, 2 września 2017

Na pokuszenie / The Beguiled

Najnowszy film Sofii Coppoli, który zasłynął z tego, że jest najnowszym filmem Sofii Coppoli. I jeszcze z tego, że ma głośne nazwiska w obsadzie: Nicole Kidman, Kirsten Dunst, Elle Fanning oraz Collin Farrell, jako rodzynek.


Może jestem ignorantką, a może to "film dla wybranych", przy czym ja znów do tych wybranych nie należę, ale błagam niech mnie ktoś oświeci - skąd wzięły się wszystkie pochlebne recenzje pod adresem tego filmu? Jakie jest jego przesłanie i nad czym należy kontemplować po seansie? Po ładnej i nawet intrygującej pierwszej scenie zobaczyłam tylko niewielkie (wręcz minimalne) uzupełnienie zwiastuna, z którego już dawno wywnioskowałam coś w deseń #girlspower. Serio chodziło o to, żeby pokazać, że zarówno dojrzałe kobiety, jak i małe smarkule są łase jedynie na komplementy, adorację i podziw w oczach faceta, ale jeśli sprawy pójdą za daleko, to nagle stają się stadem oszukanych niewiniątek, więc tworzą zorganizowaną grupę modliszek? Zaznaczę to jeszcze raz: zarówno dojrzałe kobiety, jak i małe smarkule. Wszystkie mają to samo w głowie. Seeerioooo...?

No i pewnie znów wyszłam na antyfeministkę, która zamiast bronić wykorzystanych i wodzonych za nos kobiet, ciśnie im i je krytykuje, a tak naprawdę, to wszystko jest winą faceta, który zburzył ich spokojną egzystencję w niespokojnych czasach (w tle rozgrywa się wojna secesyjna). 

A btw. to na Filmwebie film został oznaczony m.in. jako western. Czego to nie zrobi jedna scena z kilkoma końmi.




Żeby nie było niedomówień - nie polecam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz