Wędrówka postrzegana jako ucieczka
Lore to film z 2013 roku. Został nominowany do Oscara jednak
nie zdobył żadnej nagrody. Udało się nam go obejrzeć na Festiwalu. Nasze
uczucia po wyjściu z sali były bardzo mieszane. Przekonajcie się jak z mojej
perspektywy wygląda kolejny film o II Wojnie Światowej.
Wędrówka postrzegana
jako ucieczka, jako swojego rodzaju katharsis czy może raczej jako forma odnalezienia samego siebie? Cate
Shortland reżyserka filmu Lore nie daje nam jasnej odpowiedzi.
Jądro ciemności, którego trzonem stał się niepokój wkracza w umysł widza, nie
pozostawiając wątpliwości – wśród ogromnej liczby filmów wojennych, o wojnie i
z wojną w tle ten właśnie pogrąża nas w otchłani tego, co skrywa się w naszym
umyśle a czego często nie dostrzegaliśmy w tego rodzaju filmach.
Po skandalu podczas wystawiania opery Wagnera Tannhäuser w Deutsche Oper
am Rhein w Düsseldorfie kiedy widzowie mdleli widząc sceny gazowania żydów i
brutalne sceny gwałtów zastanawia mnie jedno – czy nie dojrzeliśmy jeszcze do
tego, by w taki sposób mówić o tym, co się wydarzyło? Czy tak jak komentujący
ten fakt internauci, powinnyśmy oburzać się i nawoływać do tego, że to właśnie Niemcy powinni oglądać jak
najwięcej tego rodzaju spektakli i filmów? Skądże znowu. Historia daje o sobie
znać, za każdym razem gdy na ekrany film wchodzi film traktujący o wojnie i
kwestiach żydowskich. To nie współcześni Niemcy mordowali i przyczynili się do
masowej zagłady, jednak wciąż pokutuje w nas ten silny ból, uprzedzenie i
nienawiść, przekazywane nam z pokolenia na pokolenie. Jak go zwalczyć a co
najważniejsze jak z nim walczyć? Na to pytanie nikt nie znalazł jasnej
odpowiedzi. Choć może to właśnie Lore staje się impulsem do zastanowienia się nad
tym. Z jakiego powodu film ten jest inny
? Tytułowa Lore, najstarsza z piątki
rodzeństwa, po aresztowaniu rodziców – nazistów, musi przebyć zajęte przez
Amerykanów Niemcy, aby dostać się do domu babki, który wydaje się jedyną oazą
spokoju i jedynym jasnym punktem całej
ucieczki. Podczas ucieczki, której towarzyszą głód, choroba, cierpienie a także
obraz udręczonych ludzi i zdjęć pomordowanych w wojnie żydów widzimy jak w Lore
rodzi się silny instynkt przetrwania, który nie pozwala na poddanie się.
Saskia Rosendahl w roli tytułowej Lore |
Pamiętając słowa matki, pozostała sobą, pamiętała o tym kim
jest. Nienawidziła tych, a których nienawidzili rodzice, prowadziła
psychologiczną wojnę z tymi, z którymi prowadzona była ta prawdziwa. Poznając
młodego żyda również silna jak jej nienawiść jest chęć poznania go. A kim jest Lore ? Nosi piętno córki morderców,
jednych z najgorętszych wyznawców ideologii Trzeciej Rzeszy. Czy jest z tego
dumna? Nie zastanawia się nad tym, nie ma wyrzutów sumienia, nie myśli o swoim
życiu w kategoriach znalezienia się po stronie dobra czy zła. Jej celem jest
dostanie się do babki i cel ten konsekwentnie realizuje w duchu, w jaki została
wychowana, w jaki patrzy na świat. Bo to przecież jej świat, ten, który zna.
Innego świata nie będzie, parafrazując słowa z wiersza Miłosza innego końca świata nie będzie. Jej
świat skończył się wraz z odejściem rodziców i już na zawsze pozostanie światem
pełnym tych, którzy będą starali się przekonać ją do tego, że jest zła.
W filmie nie brakuje brutalnych kadrów, a permanentny
niepokój nie daje o sobie zapomnieć ani na chwilę. Czujemy, że za każdym
zaułkiem, za każdym drzewem, zakrętem czai się coś, co za chwilę zaatakuje. Nie
jest to jednak nic namacalnego, a coś, co będzie prześladowało Lore do końca
jej życia. Prześladowało ją będzie
właśnie to życie, które wyznaczyło jej granice poczucia szczęścia tylko do
pewnego momentu reszta pozostaje zagadką, bo też zagadką jest to, co tkwi w
umyśle nieszczęsnych spadkobierców tego, co stało największą wojenną tragedią
ludzkości. Film pomimo swojej gorzkiej
wymowy i często wręcz nachalnym wykorzystaniu symboliki pozostaje w pamięci.
Jest w nim coś niepokojącego, coś co nie pozwala zapomnieć, choć wydaje się być
tylko kolejną produkcją, silnie molestującą uczucia widza. Naturalizm,
objawiający się w najprostszych instynktach, mających zaspokoić podstawowe potrzeby
fizjologiczne człowieka chłoszcze widza przez cały czas trwania filmu. Przekonajcie
się sami czy Wam też będzie po tym filmie towarzyszył tylko niepokój czy Lore
wskrzesi w Was również inne odczucia. We mnie niepokój pozostał.
Autor: Katarzyna Zarówna
strona festiwalu: http://kameraakcja.com.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz