2, 3, 4 - do klawiatury, gotowi, start!
Dziś mijają 2 lata, 3 miesiące i 4 dni odkąd na InLoveWithMovie.blogspot.com pojawił się pierwszy post. Przez cały ten czas filmowego blogowania udało się nam nawiązać wirtualny kontakt z wieloma blogerami i adminami kino-tematycznych fanpage'ów. Wczoraj wreszcie mogłyśmy spotkać się na żywo z kilkunastoma z nich, a wszystko dzięki inicjatywie Moniki z Okiem kinomaniaka oraz Emilki z Po napisach końcowych, które zorganizowały w Warszawie I Ogólnopolskie Spotkanie Blogerów Filmowych. Było świetnie!!!
Blogerzy zjechali się z różnych miast i nikt (przesadnie :P) nie narzekał, że w wolną sobotę wstał bladym świtem, żeby zdążyć na 10.00 do Warszawy. Nam podróż z Poznania minęła błyskawicznie, a humor dopisywał od samego początku, zwłaszcza, że nad stolicą przepięknie świeciło słońce.
Pozdrowienia dla starszych panów z przedziału i ich kanapek z jajkiem (to pokolenie tak ma) |
Love stolica, love słońce! |
Miejsce zbiórki - kino Muranów. Wystarczyło, że się sobie poprzedstawialiśmy i już mieliśmy pierwsze "inside joke'i" ;)
Zagadka: gdzie jest Monika?! :D |
Po szybkiej kawie, krótkich opowieściach o sobie i kulawych próbach przypisania poszczególnych twarzy do imion oraz nazw blogów poszliśmy na przedpremierowy pokaz "Franka" Leonarda Abrahamsona. Film okazał się naprawdę dobry, z wpadającą w ucho muzyką oraz bardzo trafionym poczuciem humoru. Niektórzy blogerzy tak zapatrzyli się w ekran (tłumacząc to później zasłuchaniem w końcową piosenkę ;) ), że bardzo ciężko było im wyjść z sali.
Polska premiera "Franka" dopiero w lipcu br., a naszą recenzję będziecie mogli przeczytać już w przyszłym tygodniu :) Radość, że już go widziałyśmy jest naprawdę ogromna, bo nawet prasa jeszcze nie miała takiej możliwości. Przed PRZED premiery są cudowne :D
Za seans serdeczne podziękowania dla Kina Muranów oraz Gutek Film - jesteśmy prze-wdzięczne! |
Były też prezenty! Gutek Film - dzięki za Goslinga :D Damska część grupy wprost się rozpływała ze szczęścia :) Tak się złożyło, że filmu żadna z nas (tzn. z nas z ILWM) wcześniej nie widziała, więc teraz na pewno to nadrobimy. Recenzja też będzie!
"Tylko Bóg wybacza" od Gutek Film |
Jak wiadomo, nie samym oglądaniem człowiek żyje, więc następny punkt programu bardzo nam przypadł do gustu. No, bo kto by się nie ucieszył z darmowego obiadu? Zwłaszcza, że na obiad dostaliśmy pizzę? :D Zrobiło się tak Oscarowo! Domino's Pizza Polska - dziękujemy, było pysznie.
Pizza przyszła! |
Domino's Pizza Polska i In Love With Movie - duet idealny |
Zdjęcia przy jedzeniu zawsze modne ;) |
Uśmiechnięci, bo niegłodni usiedliśmy sobie swobodnie w Kinie Lab. Na zdjęciu poniżej widać, jak czekamy na seans "Wilgotnych miejsc". Kontrowersyjny film? Odważne sceny? Prawdziwy kinoman niczego się nie boi i niejedno już widział!
Polska premiera filmu 6. czerwca. Na naszą recenzję będziecie musieli poczekać zaledwie kilka dni, a to wszystko dzięki Against Grawity i Kino Lab. "Wilgotne miejsca" są momentami tak obleśne, okropnie odpychające i obrzydliwe, że trudno było nie odwracać wzroku od ekranu. Właśnie na przykładzie takich tytułów można łatwo udowodnić, jak różne bywają gusta filmowe i jak różnie różni ludzie oceniają ten sam film. U nas na blogu pojawi się ostra krytyka, ale niektórzy blogerzy bawili się na "Wilgotnych miejscach" przednio! Jedno pozostaje bezsporne - główna aktorka (Carla Juri) pokazała dużą odwagę.
Podziękowania dla Against Gravity za gadżety filmowe. Pokrowce na rowerowe siodełka prezentują się naprawdę oryginalnie |
Kolejne zdjęcie zostało zrobione pod Kinem Lab i przedstawia naszą dyskusję "na gorąco" o obrazie Davida Wnendta.
O Kinie Lab warto nakreślić jeszcze kilka słów, bo wcale nie jest ono takim typowym kinem. Umiejscowione w interesującym miejscu: Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski jest znane m.in. z tego, że emituje artystyczne filmy fabularne oraz eksperymentalne kino polskiej i światowej awangardy. Latem zachęca akcją KINO.LATO na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego. Jeśli tylko będziemy we wakacje w stolicy, to chętnie wpadniemy na seans.
Po filmach nadszedł czas na luźne rozmowy przy luźnych trunkach, więc dalsza fotorelacja jest niewskazana;) A tak serio - dobrze się rozmawiało, chociaż niestety dzień szybko zmierzał ku końcowi, a pociągi/Polskie Busy nie chciały długo czekać, więc musieliśmy zacząć się rozchodzić.
W planach już mamy kolejne spotkania, więc na pewno zobaczymy się jeszcze nie raz. Oby w jeszcze większym gronie, bo blogerów filmowych mamy w Polsce całkiem sporo.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników. Bardzo miło było Was poznać osobiście!
Na zdjęciu:
Po napisach końcowych, Okiem kinomaniaka, skrawki kina-blog o filmach, Płonący Celuloid, Z miłości do kina, Alternatywny Świat Filmu, Nieco inna panna M., QOHamKino, Arthouse i In Love With Movie :)
JEST PASJA - SĄ SPOTKANIA |
Widzimy się niedługo - mam nadzieję! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na pewno :)
UsuńSzynszyla!
No ja myślę :-)
UsuńI czuję, że będzie nas więcej! :)
Usuń