sobota, 5 listopada 2016

Jestem mordercą - minirecenzja



Historia chociaż (albo: właśnie, dlatego że) przerażająca, to naprawdę ciekawa. Sprawą „Wampira” żył w latach 70-tych cały kraj, tak słyszałam, a temat powrócił za sprawą najnowszego filmu Macieja Pieprzcy. Na szczęście nie sama fabuła stanowi siłę tego obrazu. Kolejny raz możemy podziwiać świetne aktorstwo Polaków – Kulesza, która nie ma sobie równych wśród rodzimych aktorek, Jakubik, którego nazwisko jest synonimem słowa „talent”, Haniszewski, którego największą zaletą jest to, że nie jest Piotrem Głowackim, Adamczyk, za którym w końcu można było się stęsknić, Żurawski, którego naprawdę ceni, jeśli tylko nie pojawia się w komediach (a występu w „Kochaj” nie wybaczę nikomu). I jak zwykle nie mogę wyjść z podziwu dla scenografii, charakteryzacji i kostiumów. Tak, tak jestem fanką współczesnego, polskiego kina dramatycznego – DO KINA MARSZ!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz