środa, 5 września 2012

Enigma

Wczoraj (tj. 4.09.2012) przyznano polskiemu uczonemu -  Marianowi Rejewskiemu – Medal Knowltona za złamanie kodu Enigmy. Choć od tego niewątpliwego sukcesu upłynęło już 80 lat, to dopiero teraz Związek Korpusów Wywiadu Wojskowego Armii USA przyznał, że właśnie odkrycia Polaka były kluczem do rozszyfrowania tej skomplikowanej maszyny.  Wczorajsza uroczystość to powód, dla którego  postanowiłam obejrzeć Enigmę i niestety film ten zupełnie nie spełnił moich wielkich nadziei na dobre, historyczne kino.



Fabuła jest w 80-90% zupełną fikcją. Nie traktowałabym tego jako negatyw, gdyby nie napisy końcowe, sugerujące coś innego. Głównym bohaterem jest Tom (Dougray Scott),  brytyjski kryptolog, który rozwiązuje zagadkę Enigmy. To mój największy zarzut wobec opisywanego filmu, ponieważ udział Polaków w tym osiągnięciu został ograniczony do jednej, prawie niezauważalnej wzmianki. Cała opowieść nabiera  później typowo amerykańskiego charakteru i oczywiście do wojennego filmu wpleciono wątek miłosny. Tom próbuje odkryć co się stało z jego ukochaną, zaginioną Claire (Saffron Burrows). Pomaga mu w tym przyjaciółka owej kobiety  - Hester (Kate Winslet),  która o dziwo :D zostaje jego nową dziewczyną.  Fabuła komplikuje się jeszcze bardziej po załączeniu do wspomnianego wątku miłosnego : motywów szpiegowskich, działań wojennych, dalszego rozpracowywania przeróżnych kodów oraz odkrycia katyńskiej zbrodni. Efekt? Enigma w reżyserii Michaela Apteda to ogromny misz-masz,  który tylko mąci nam w głowach, gdyż jakikolwiek walor edukacyjny  jest tutaj naprawdę znikomy.





Gdyby jednak film potraktować wyłącznie rozrywkowo, obsadziłabym go na półce z tymi przeciętnymi. Co prawda znalazłam kilka scen, w których napięcie rosło i wyczekiwałam co się dalej wydarzy, jednak były to sporadyczne sytuacje. Spośród aktorów oczywiście najbardziej podobała mi się Kate Winslet, chociaż na pewno nie odgrywała swojej najlepszej roli . Mimo wszystko uwielbiam jej czysty brytyjski akcent i dystans do własnych charakteryzacji, zwłaszcza tych zupełnie nieatrakcyjnych, a właśnie takie widzimy w tym filmie. A z ciekawostek dodam, że jeden z producentów to Mick Jagger, który również wystąpił epizodycznie jako żołnierz w barze. Nie mam pojęcia czym się kierował podejmując tę decyzję.



Mam tylko nadzieję, że nikt kto już widział Enigmę, nie oceniał jej w kategoriach obrazu dokumentalnego! Jeśli jednak tak się stało, to zachęcam do przeczytania dalszej części tekstu, w której zamieściłam kilka interesujących informacji.  Co prawda nie są one związane z filmem, ale za to przybliżają historię tej maszyny.



Enigmy budowano już po I wojnie światowej, jednak wykorzystywano je przede wszystkim podczas II wojny. Te urządzenia szyfrujące były używane przez siły zbrojne i wywiadowcze różnych państw, między innymi Niemiec.Jej kody próbowali złamać Francuzi, Brytyjczycy, Amerykanie i Rosjanie, ale to Polakom udało się dokonać przełomowych odkryć.



W 1929 roku na Uniwersytecie Poznańskim zorganizowano kurs kryptologii. Miejsce to wybrano dlatego, że szkolenie było przeznaczone dla studentów matematyki, którzy znali język niemiecki, a jak wiadomo ówczesne położenie Poznania wymagało znajomości tego języka. Na lekcje dostali się: Marian Rejewski, Henryk Zygalski, Jerzy Różycki, a  po zakończeniu edukacji mężczyźni ci zaczęli pracę w Biurze Szyfrów.
Rejewski skupił się  na Enigmie we wrześniu 1932 roku, a już w grudniu tego samego roku rozwiązał szyfry. Podczas pracy korzystał z planów budowy maszyn, które podesłali Polakom zrezygnowani i zawiedzeni swoimi niepowodzeniami Francuzi.

Zygalski, Rejewski, Różycki

Odtąd nasi rodacy potrafili rozszyfrowywać tajną korespondencję niemiecką. Jednak gdy ci w 1939 roku znacznie zmienili sposób szyfrowania - nasz wywiad nie posiadał już wystarczająco dużo pieniędzy, by nadal wykonywać swoje prace. W związku z tym przekazano wywiadom z Wielkiej Brytanii i Francji dokumentacje dotyczące Enigmy. Odtąd to Brytyjczycy przypisywali sobie największe zasługi, a praca kryptologów powodowała, że praktycznie cała korespondencja, którą szyfrowano przy użyciu tej maszyny, była odczytywana przez aliantów.
Jednak wczoraj, gdy córka Rejewkiego odbierała jego pośmiertny medal, wszyscy zostali zapewnieni o tym, że bez odkrycia dokonanego przez polskich uczonych Brytyjczycy przegraliby np. bitwę o Anglię, a także nie byłoby udanego desantu aliantów w Normandii.

Córka Rejewskiego, Janina Sylwestrzak, przy odbiorze Medalu  Knowltona


W Poznaniu, przed głównym wejściem do Zamku Cesarskiego (właśnie tam mieścił się Uniwersytet Poznański) od 2007 roku znajduje się pomnik upamiętniający trzech naszych wybitnych matematyków.

Na pomniku nazwiska kryptologów: Rejewski, Różycki, Zygalski są  wkomponowane w ciągi cyfr.



Źródła informacji: www.polska-zbrojna.pl/tvp.info/pl.wikipedia.org 

4 komentarze:

  1. akurat wczoraj o tym czytałem i byłem zaskoczony że jako mieszkaniec Poznania nie wiedziałem o tym pomniku, pewnie nie tylko ja :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, też niejednokrotnie mijam różne pomniki i nie jestem świadoma jak ważne osoby lub wydarzenia upamiętniają. Dlatego czas zacząć to zmieniać :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tym filmie, ale filmy o Enigmie oglądałam :) Tylko że dużo starsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety widziałam tylko ten, ale mam nadzieję, że znajdę jeszcze ciekawy dokument. Jeśli możesz polecić jakieś tytuły, to będę zachwycona :D

      Usuń