czwartek, 20 grudnia 2012

Opowieść wigilijna / A Christmas Carol

DO ŚWIĄT ZOSTAŁY JUŻ TYLKO CZTERY DNI ! :)

To kolejna obowiązkowa pozycja na każde Boże Narodzenie. Dzisiaj opiszę najnowszą i moją ulubioną – animowaną ekranizację Opowieści wigilijnej z 2009 roku. Po obejrzeniu tego filmu nie da się nie poczuć, że święta są już naprawdę bardzo blisko.


Film powstał na motywach znanej książki Charlesa Dickensa. Swoją drogą, to jedna z nielicznych lektur szkolnych, którą kiedyś przeczytała zdecydowana większość mojej klasy.  W Opowieści głównym tematem jest wewnętrzna przemiana starego i zgryźliwego Ebenezera Scrooge’a, który przez wiele lat skutecznie psuł wielu ludziom świąteczny nastrój. Jednak w te święta odwiedzają go trzy duchy: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. W szczególności ten ostatni zmusza starca do refleksji nad swoim życiem, bo przestrzega Scrooge’a o tym co się z nim stanie, jeśli nie zmieni swojego dotychczasowego postępowania.

Ebenezer Scrooge - niezbyt sympatyczny
Opowieść wigilijna jest klasycznym przykładem filmu, w którym świąteczne cuda i przemiany są czymś jak najbardziej pożądanym. Szczęśliwe zakończenie nikogo nie irytuje, bo czekamy na nie już od pierwszych scen, ale historia Scrooga jest wyjątkowa z zupełnie innego powodu. Jest to jeden z nielicznych filmów, który nie skupia naszej uwagi przede wszystkim na tej komercyjnej (choć nie ukrywajmy, że też przyjemnej) stronie Bożego Narodzenia. Nie zobaczymy tutaj żadnego gorącego romansu, czy kłopotów Mikołaja z dostarczeniem prezentów. Za to przypomnimy sobie, że w świętach najlepsze jest to, z kim możemy świętować.

Jak wspomniałam, to film animowany, więc niestety nie można oceniać gry aktorów. Na szczęście mogę za to wspomnieć o dubbingu, co jest równie ważne. Jeśli ktoś obejrzy wersję anglojęzyczną, to przez większą część filmu będzie słyszał głos Jimmiego Carrey’a, który naprawdę sporo się napracował: był Scrooge’em oraz trzema duchami. Poza tym głos podkładali m.in. Gary Oldman i Colin Firth. W polskiej wersji jako Ebenezer Scroog wystąpił Piotr Fronczewski, ale wymienić można o wiele więcej znanych nazwisk. Słyszymy tutaj też: Mariana Opanię, Annę Dereszowską, Jana Peszka, Krzysztofa Stelmaszyka.

Nie jestem tylko do końca przekonana, czy film jest dobrym wyborem dla Waszego młodszego rodzeństwa, czy dzieci. Trzy duchy potrafią nieźle przestraszyć niejednego dorosłego, i nie mam tutaj na myśli wyłącznie Ebenezera ;)



Mam nadzieję, że ciągle nam towarzyszycie w tym filmowym odliczaniu do świąt i nawet w natłoku przyjemnych świątecznych obowiązków nie zapominacie o wieczorach z klimatycznymi hitami na DVD, czy w internecie (bo niestety w kinach w tym roku bieda). A już jutro znajdziecie opis filmu, bez którego nie wyobrażam sobie żadnego Bożego Narodzenia!
P.S. i to jeszcze nie będzie Kevin ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz