piątek, 18 października 2013

Zagubiony czas / Die Verlorene Zeit

Temat wojny jest chyba jednym z najczęściej poruszanych tematów zarówno w filmach pełnometrażowych, dokumentalnych, jak i serialach. Prawdopodobnie na podstawie wspomnień i opowieści każdej osoby, która żyła w tamtych czasach można by stworzyć scenariusz na kolejny, wzruszający film. Co w takim razie wyróżnia „Zagubiony czas” na tle tych wszystkich opowieści? Chociażby to, że został on w całości wyprodukowany przez Niemców, a opowiada historię Polaka, który ratuje żydowską dziewczynę i razem z nią ucieka z obozu Auschwitz.


Akcja filmu rozgrywa się naprzemiennie w latach 40-tych XX wieku oraz 30 lat później. Po ucieczce z obozu losy głównych bohaterów się rozdzieliły, co wcale nie oznacza, że ta dwójka zupełnie o sobie zapomniała. Pomimo upływu czasu, dzielących ich tysięcy kilometrów, przeciwności losu i innych ludzi – Hannah Silberstein  (Alice Dwyer, Dagmar Manzel) i Tomasz Limanowski (Mateusz Damięcki,  Lech Mackiewicz) cały czas pamiętali o tym co razem przeżyli oraz o uczuciu, które ich połączyło w takich przerażających okolicznościach.
Scenariusz na podstawie autentycznych wydarzeń.

Film, który powstał w 2011 roku do dziś nie doczekał się polskiej, kinowej premiery. Dziwi to tym bardziej, że przecież w naszym kraju jest ogromna liczba widzów, którzy uwielbiają historie wojenne. Nietrudno się tego domyślić biorąc pod uwagę sukces polskich i zagranicznych filmów, takich jak np.: „W ciemności”, „Jutro idziemy do kina”, „Bękarty wojny”, „Dzieci Ireny Sendlerowej” …. bardzo to długa lista. Mam tylko nadzieję, że brak premiery w polskich kinach nie był spowodowany tym, że komuś przeszkadzało, iż film stworzyli Niemcy za niemieckie pieniądze. Chyba wszyscy pamiętają burzę, jaką wywołał serial „Nasze matki, nasi ojcowie”, o którym pisałyśmy TUTAJ. Chociaż dzisiejszy film nie powinien wzbudzać wyolbrzymionych kontrowersji, to nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenia na to, dlaczego spotkał się z taką ignorancją w naszym kraju. Tym bardziej, że w „Zagubionym czasie” zagrali znani polscy aktorzy.

Mateusz Damięcki i Alice Dwyer - jako Hannah i Tomasz w 1944 roku
W rolę młodego Tomasza Limanowskiego wcielił się Mateusz Damięcki. Do swojego zadania podszedł z iście hollywoodzkim zapałem, ponieważ zgodził się (a co ważniejsze – udało mu się) schudnąć aż 14 kilogramów. Muszę przyznać, że dzięki temu jego charakteryzacja wyglądała naprawdę wiarygodnie,  poza tym bardzo podobała mi się też jego gra. Mam nadzieję, że odtąd będę kojarzyć Damięckiego właśnie z tą rolą, a nie z bohaterem nieszczęsnego „Kochaj i tańcz” – mimo, że aktora oglądałam jeszcze w co najmniej kilku innych produkcjach. Bardzo się też ucieszyłam kiedy w obsadzie „Zagubionego czasu” zobaczyłam Joannę Kulig, której bardzo kibicuję i już nie mogę się doczekać najnowszego filmu z jej udziałem, czyli nagrodzonej Złotym Lwem „Idy”.

Jeśli macie ochotę na dobre, konkretne kino z ciekawą historią przedstawioną przez wiarygodnych aktorów, to „Zagubiony czas” będzie jak najbardziej dobrym wyborem. Nie trzeba się obawiać historii Polaka ukazanej w kamerze Niemców i nie ma sensu wypierać z myśli antysemityzmu niektórych naszych rodaków.

Zachęcam do uważnego oglądania filmu, bo jestem ciekawa, jak odbieracie postawę matki Tomasza Limanowskiego.

2 komentarze:

  1. to najpiekniejszy film jaki widziałam w zyciu...

    OdpowiedzUsuń