wtorek, 17 lipca 2012

Kochanie, poznaj moich kumpli/ A Few Best Men


Kina zasypują nas w ostatnim czasie premierami komedii.  W związku z czym, bez dłuższego zastanawiania się, postanowiłam obejrzeć Kochanie, poznaj moich kumpli. Film jest efektem pracy scenarzysty  Deana Craiga (Zgon na pogrzebie) i mało znanego mi reżysera – Stephana Elliotta.



Krótko, o fabule: Anglik David (Xavier Samuel) w czasie swojej podróży po egzotycznych miejscach, spotyka na pozornie bezludnej wyspie australijską dziewczynę – Mię (Laura Brent III). Oczywiście szybko się w sobie zakochują i postanawiają wziąć ślub. Jednak najpierw wracają do swoich domów, by dopiero na dzień przed weselem znów się spotkać w bogatych posiadłościach dziewczyny. David przyjeżdża do narzeczonej wraz ze swoimi trzema przyjaciółmi, co jak nietrudno zgadnąć, prowadzi do serii skomplikowanych sytuacji.



Film jest oparty na typowej komediowej konwencji, a zatem: niewinny i beztroski wstęp -> fala śmiesznych (lub mających być śmiesznymi) sytuacji -> skomplikowanie się wątków, które wręcz stają się dramatyczne  ->  patetyczne zmierzanie ku zakończeniu (np. przyjaźń ponad wszystko, miłość jest najważniejsza) -> szczęśliwe zakończenie. Takich schematycznych fabuł widzieliśmy  już tysiące, jednak definicji komedii nie zmienimy, więc lepiej albo się z nią pogodzić, albo zupełnie zrezygnować z ich oglądania. W Kochanie, poznaj moich kumpli można znaleźć kilka naprawdę zabawnych momentów, ale film nie zaskoczy nas niczym nowym. Jak to często bywa, główni bohaterowie będą  usilnie starali się unikać problemów, co przyniesie zupełnie odwrotne efekty. Nie zabraknie też wątku ze zwierzakiem, będącym pupilem głowy rodziny. W tym przypadku jest to owca, która jest oczkiem w głowie ojca panny młodej. Poza tym dodano postać lesbijki tylko udającej lesbijkę oraz momentami śmieszną,  rozrywkową teściową Davida (Olivia Newton John !!!). Większość internautów porównuje Kochanie, poznaj moich kumpli z Kac Vegas. Rzeczywiście istnieje zauważalne podobieństwo tych dwóch filmów, przede wszystkim: perypetie czterech przyjaciół i wieczór kawalerski. Jednak znaczna większość Kochanie... opisuje już trwające wesele, na które pan młody się nie spóźni, a kaca ma tylko jeden z przyjaciół, więc to podobieństwo wątków nie jest aż tak bardzo irytujące.






Większość aktorów grających w filmie nie należy do najbardziej popularnych i rozpoznawanych gwiazd kina. Odtwórca roli Davida, czyli Xavier Samuel może być znany fanom Zmierzchu (lub osobom, które lubią kojarzyć gdzie danego aktora można jeszcze zobaczyć :) ), ponieważ grał w Zaćmieniu młodego wampira Rileya. Z kolei Laura Brent III - filmowa panna młoda - wystąpiła w Opowieściach z Narnii jako królowa Lilliandil. Najbardziej zaskoczona byłam, gdy okazało się, że wspomniana rozrywkowa teściowa Davida to Olivia Newton - John. Dla przypomnienia - to właśnie ona zagrała w 1978 roku u boku Johna Travolty piękną Sandy, w kultowym musicalu pt. Grease. Muszę przyznać, że oglądając Kochanie, poznaj moich kumpli wcale jej nie poznałam, dopiero po przeczytaniu obsady skojarzyłam nazwiska. 


Laura Brent III i Xavier Samuel


Olivia Newton - John

Jeśli ktoś planuje się wybrać na Kochanie, poznaj moich kumpli, nie powinien od filmu oczekiwać zbyt wiele. Naprawdę śmiesznych scen było dosłownie kilka (choć to w sumie zależy od tego, kto co uznaje za śmieszne), poza tym akcja nie zaskakuje niczym nowym. Na pochmurny dzień film się sprawdził, ale nie sądzę, abym do niego kiedyś powracała. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz