poniedziałek, 28 stycznia 2013

Sęp

    Nie wiem czy macie podobnie, ale nie raz słysząc recenzje na temat danego filmu (''Apocalypto'', ''Avatar'' czy choćby taki ''Bejbi Blues'', którego recenzja wywołała u nas na blogu fale komentarzy) i konfrontując ją z moimi własnymi przemyśleniami, zastawiam się, czy to ze mną jest coś nie tak, czy to reszta świata zwariowała. Słysząc, że Sęp to jeden z najwybitniejszych polskich filmów zastanawiam się, czy osoba, która tak twierdzi widziała tylko jedną polską produkcję w całym swoim życiu.



   Dla jasności: film, ogólnie mówiąc był ok. Wart obejrzenia. Ale porównywanie go do kina rodem z Fabryki Snów świadczy o niczym innym, jak o naszych kompleksach.

Główną zaletą tego filmu jest sposób przedstawienia fabuły. Przez kilka lat w Polsce giną najwięksi zbrodniarze. ''Oddawani'' są oni policji jako zmasakrowane szczątki. Całą sprawą zająć ma się Sęp, czyli Michał Żebrowski. Wpadamy w świat pościgów, mafii i obchodzenia prawa. Twórcy karmią nas sekwencjami scen. Przez większość produkcji zastanawiamy się o co tak właściwie chodzi i czy to wszystko ma jakikolwiek sens. Pod koniec okazuje się, że tak, miało. Zaskakujące zakończenie dające do myślenia. Moim zdaniem wątek ten mógłby być podstawą do wielkiej społecznej dyskusji  No i zabawy w Boga (patrząc na zmaltretowane zwłoki zastanawiałam się czy to miała być polska odpowiedź na ''Piłę''?:P). Sposób ukazania zamkniętych, psychicznie chorych morderców. Ciekawy, i tutaj może objawia się ten ''światowy poziom'' opisywanej produkcji. 

   Film jest długi, trwa ponad dwie godziny. Podczas gdy skrócenie go nie odebrało by mu nic z jakości.  Zadziałało by bardziej na plus. Zwłaszcza gdybyśmy wycieli bardzo przewidywalne zachowanie głównej postaci, na samym końcu produkcji. Ale o tym za chwilę.

   Przyznaję, że zatrudniono tutaj naprawdę dobrych polskich aktorów, unikając wyświechtanych nazwisk: Karolak, Szyc, Adamczyk (za to trailer w kinie zapowiadał kolejną rodzimą produkcję historyczną, którą będziemy mogli z udziałem wyżej wymienionych zobaczyć, już w 2013). ''Sęp'' zaserwował nam świetną grę Żebrowskiego, Seweryna, Fronczewskiego i Olbrychskiego. No i oczywiście Ani Przybylskiej, jednak jej postać mnie osobiście drażniła. 

   I tak przechodzimy do wad. Naprawdę szkoda, że tak dobry film został zepsuty tekstami rodem z amerykańskich romansideł  (i to nie jest komplement). Różnica polega na tym, że po angielsku to jeszcze jakoś brzmi. Gdy jednak oglądając film usłyszałam tekst Nataszy (Ania Przybylska właśnie) ''Patrząc na Ciebie czuję się jakbym patrzyła w nieskończoność''. To aż chciało by się rzec: - Rany laska, jesteś tak głęboka, że już Cię chyba nie widać. 

Główna postać ma uchodzić za bardzo inteligentną, indywidualistyczną i błyskotliwą. Taki nasz Sherlock Holmes. No ale jaki kraj - taki Sherlock.  Niczym bohater ''Pięknego umysłu'' nasz bohater kreśli masę równań na tablicy, w celu rozwikłania zagadki. Jednak są to równania przeraźliwie bzdurne, w stylu: ''Bandyta + X = zbrodnia''.

   No i zakończenie. Po tym wyjaśniającym wszystko wątku powinien paść ostatni klaps, widzowie kin pójść do domu ze świadomością dobrego kina, jakie zobaczyli. Ale niestety  tkwimy w infantylności dalej. Tylko po to by pokazać, że my Polacy też możemy stworzyć takiego amerykańskiego bohatera o sercu czystym jak łza, altruistycznym i bohaterskim. Gotowym poświęcić wiele dla... no właśnie, w dumie nie wiemy dla czego. Nie powiem więcej, sami oceńcie. Dla mnie takie rzeczy negatywnie rzutowały na całość, a szkoda.

   Jestem pewna jednak, że film może się podobać. Nie mogę jednoznacznie określić czy warto iść na niego do kina, ja nie żałowałam i daję ocenę: 6,5 na 10.


2 komentarze:

  1. Ja niby też nie żałuję, że byłam w kinie, ale nie polecam tego doświadczenia innym. Boli mnie strasznie, bo był potencjał, intryga przednia, ale dialog, dykcja, układ scen- ich wygląd- tragedia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, najbardziej szkoda tego potencjału, mogło wyjść dobre kino, a tak pozostaje niesmak i zmarnowana szansa.
      Pozdrawiam :)

      Usuń